
- Witaj, zapewne jesteś nową uczennicą. - stwierdziła radośnie i uśmiechnęła się. - Proszę, to dla Ciebie. - podała mi sporą kartkę i emblemat Uniwersytetu. - Czas na mnie. - powiedziała szybko i
zniknęła w budynku. Po chwili przyczepiłam emblemat do swojej koszuli i rozgięłam wręczoną mi kartkę. To co zobaczyłam jeszcze bardziej mnie przestraszyło. Kartka okazała się być mapą całego obiektu Uniwersytetu. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę 8:48. Szybko wyjęłam plan zajęć z notatnika, poszukałam budynku w którym mam się stawić i wróciłam wzrokiem do budynku. Poczułam złość. Jak mama mogła mi to zrobić ? - pomyślałam. Wzięłam głęboki oddech i po chwili ruszyłam przed siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz